Chciała odlecieć za morze ptaszyna ale pióra złość wyskubała i machać czym ni ma straciła równowagę, w głowie mętlik i chaos wielki tu kąśnie, tam dziobnie w poczuciu klęski orderów nie dali za zasługi i trud tu klon, tam zero, fru, fru, nieczłowieków w bród jak odlecieć ma ptaszyna zaplątana w sieci pychy, zazdrości, fru, fru, tam się w dali światło świeci.. ale patrzaj, jeszcze drzwi (......) stoją otwarte pójdzie na piechtę ptaszyna, ocalą to gardło krzykiem złośliwości zdarte z trudem idzie ptaszyna, bo przybrała na wadze gniewem, co jej duszę bezczelnością rozsadza.
To nie jest fraszka. To dramat postaci. Często skłonność do wywyższania siebie idzie w parze ze skłonnością do poniżania drugich. Ale :) Nie ma tego złego etc :)
dorzucę Ci zeszyt, niemocy twórcza, za ile władze bezwładne Cię kupiły? Zdrowia Wam to nie poprawi, leczyć już Was nie będę. Zadbam jeno, żebyś był number one Cytatów.info Zatem miłosiernie dorzucam Ci drugi zeszyt. Ciąg dalszy nastąpi, gdybyś nie daj Bóg miał stracić pierwsze miejsce w rankingu. Ono hańbi ranking, ale to nie moja sprawa.. - gołąb.