Spowiedź więzienna
Była kiedyś Agnieszka…
Moje imię do dzisiaj
Na Jej ustach mieszka.
O Basi lepiej nie wspomnę.
Kiedy wreszcie o Niej zapomnę.
Tereska pisała do mnie długie listy…
Tereniu – dziś czekam na list – przyślij!
Joleczkę kochałem naprawdę
A Ona? – któż to odgadnie.
Irenkę znałem trzy miesiące
I pocałunków tysiące.
Anię codziennie w pracy widywałem
Ale się w Niej nie zakochałem
Przy Beacie byłem nieśmiały
I taki mały, mały…
Z Renatą miałem jedno spotkanie
Potem nie zależało mi na Niej.
Z Danuty zrobiłem „Siostrzyczkę”
I kocham Ją tak jak „Braciszek”
Dziś już nie mam nikogo
Oprócz „Celi”
A całą miłość do niej
Diabli wzięli.
48 002 wyświetlenia
281 tekstów
37 obserwujących
Dodaj odpowiedź 4 August 2020, 16:16
0 Na Celi-nie poprzestałem, było imion bez liku
wszystkie na dobre wpisały się w sercu-pamiętniku.Odpowiedź