Menu
Gildia Pióra na Patronite

O Żanie P.

Był Żan bardzo zakochany
w pięknej pannie, córce matki,
której mąż się zwał Kupagiem.
Żan swym teściom przyniósł kwiatki:
"Kupagowi - ta stokrotka.
Kupagowej - róża równa.
Niech tę nader skromną lilię
przyjmie moja Kupagówna."
"Kupażanka!" - skarcił ojciec.
"W takim razie" - Żan drwił z rana -
"to teściowa kim jest dla mnie?
Wszyscy święci! Kupażana?"
Dowód głupstwa, miast humoru
dał Żan niskim swym językiem,
chociaż sam grzeszył nazwiskiem,
gdyż miał takie: Pumpernikiel.

56 945 wyświetleń
787 tekstów
81 obserwujących
  • Radek Ziemniewicz

    31 July 2012, 21:52

    Skoro kupa śmiechu, to fajnie, nawet jeśli po szwabsku. ;)

  • giulietka

    31 July 2012, 18:44

    U Konstantynopolitańczykówny byłby bez szans;)

  • luterin

    31 July 2012, 18:43

    Zgrabne, zabawne, Kupagowe takie..:))

  • Gaia

    31 July 2012, 08:56

    Kupaśmiechu w dobrym guście
    Tylko może "Rolkaeko powłóczyście"