Anioł drogę mi zastąpił Rad swych nie poskąpił – Musisz się na lepsze zmienić Potem się ożenić. Kawalerskie rzucić żagle Nagle to po diable! – I tak truje, nudzi, gada… Wtem, poczułem: pada! Więc stoimy… deszczyk rosi, Anioł o coś prosi… Coś tam szepce, coś tam mówi, Że deszcz mu nie służy I najchętniej bez zwlekania… ??? – Diabeł się wyłania! – Biel spływa z deszczem na ziemię – Chytre, czarcie plemię! – Musiał wstąpić do młynarza I morały gada… Mnie, człekowi z krwi i kości Co nie grzeszy tylko pości. 😁
To ci anioł... z niespodzianką 😆 Diabeł anielskie wdzianko narzucił, Maćkowi miłych słów parę rzucił, figlarne oczko do niego puścił, a potem się rozpuścił 😂😂
Zgadzam się z Przedmówcą. :))
Dobre :)!
To ci anioł... z niespodzianką 😆
Diabeł anielskie wdzianko narzucił,
Maćkowi miłych słów parę rzucił,
figlarne oczko do niego puścił,
a potem się rozpuścił 😂😂
Zgadzam się z Przedmówcą. :))
Dobre :)!