Hasterojida...
… nic tyliko sie łopić… łostotnio, moja baba, pochandrzycyła si z wujtym i faroszym, z oboma narozki… a wszyncko prziz pinondze na ratunyk dlo świota… farosz chcy rotowoć fare i plebanijom, wujt łurzond, a mojo zasi naso chałupo… no bo to jakijsik mieteoryit, cy hasterojida ku ziemli lyci… przeca panicku, jak takije pieronstwo pierdyknie, to ni bydzia komuski tygo wszyćkiego łoglondować… godom won panicku… nic, tyliko się łopić...
[z cyklu: „Godki starzyka”]
https://wiadomosci.radiozet.pl/Nauka/asteroida-bennu-moze-uderzyc-w-ziemie-sila-24-bomb-jadrowych-nasa-podala-date
Nowo dodane teksty
Gdyby tylko owoc Twoich przemyśleń zechciał się skrystalizować w postaci aforyzmu, wiersza, opowiadania lub felietonu, pisz.
W przeciwnym razie godnie milcz.
• kilkanaście minut temu
• kilkanaście minut temu
• kilkanaście minut temu
• kilkanaście minut temu
• kilkanaście minut temu
• kilkanaście minut temu
• ok. pół godziny temu
• ok. pół godziny temu
• ok. pół godziny temu
• ok. pół godziny temu
Przepiękny tekst.