I cóż ja mogę powiedzieć? Że mi się podoba, że ciekawie napisane, i że się z Tobą absolutnie zgadzam... Taki demokratyczny, oczekujący tylko na szybciutki efekt bajzel... Bo przecież mogę sobie przez chwilkę na czas wyborów pookłamywać pół mojego kraju, prawda? Eeeeh, ale co te kilka osób może zrobić... Walka z polityką, a raczej o politykę, to walka z góry przegrana.
Pozdrawiam,
Czerwona
Dziękuję... Cieszę się bardzo, że przeczytałaś... Eeeeh, no cóż, może żyję w takim środowisku i kogoś tu źle oceniłam, ale mi się wydaje, że starsze pokolenie ma więcej pokory, więcej czegoś, co nauczyło ich życia... Nowe pokolenie wszystko ma podstawione pod nos, po prostu... Ale dziękuję, że przyjemność sprawiłam swoimi "wypocinami" :)
Kurczę, przeczytałam dopiero Twoje dwa teksty, a nie mogę się doczekać następnych... Wciągasz, piszesz cynicznie, ostro, baaaardzo mi się podoba... I to jest prawdziwy felieton, na który czekałam od wielu tygodni. Czekam na więcej i obiecuję, że stanę w kolejce po Twój pierwszy felieton wydany w jakiejkolwiek gazecie...
Pozdrawiam,
Czerwona
Hmmm, jak na mój gust, jest aż za bardzo cynicznie. Bo miłość(na szczęście) jeszcze istnieje, a słowo 'kocham' jest jednym z najpiękniejszych i najtrudniejszych do wypowiedzenie, a z wyświechtanych frazesów, nic w sobie nie posiada.
Może ze współczuciem jest trochę, jak napisałeś, bo zwykłe współczucie najczęściej zamienia się w litość.
Natomiast szczęście... Po prostu, jest nam bardzo trudno powiedzieć sobie samemu, że jesteśmy szczęśliwi albo raczej zdać sobie z tego sprawę...
Ale stylistycznie i językowo podoba mi się.
Pozdrawiam,
CzerwonaJakKrew :)
Marcin005: Ciesze się,że przeczytałeś i że popierasz :)
Paladin: No tak,masz rację,że "przedemonizowałam" i wszystko wyolbrzymiłam,ale takiego właśnie zabiegu chciałam użyć... Może i są prawdziwi ekolodzy,bo nie wszystko jest białe i nie wszystko czarne,wszytko ma swoje dobre strony...
Ale cieszę się,że Ci się podoba.... :))
Dziękuję wam za wczytanie się i komentarze ;)
Pozwolę sobie w tym miejscu zacytować słowa Montesquieu'a , mogące być podsumowaniem
rozumowania nałogowca ;)
Wiecie, że kogokolwiek dopadnę, kładę go na moim łożu.
Zbyt krótkich rozciągam , zbyt długim obcinam nogi.
Staram się , by wszyscy ludzie upodobnili się do mnie.
Nowo dodane teksty
Gdyby tylko owoc Twoich przemyśleń zechciał się skrystalizować w postaci aforyzmu, wiersza, opowiadania lub felietonu, pisz.
W przeciwnym razie godnie milcz.
• kilka minut temu
• kilka minut temu
• ok. pół godziny temu
• ok. godzinę temu
• ok. godzinę temu
• ok. godzinę temu
• ok. godzinę temu
• ok. godzinę temu
• ok. godzinę temu
• ok. godzinę temu
Chciałabym napisac więcej. Byłoby bardziej seksistwoskie, pewnie byłabym bardziej feministyczna niż zwykle ; )