Menu
Gildia Pióra na Patronite

Samotność

Znasz to?Siedząc w samotności otoczony czterema ścianami które przytłaczają Cię ogromnym ciężarem poczucia samotności która kieruje tylko w jedną stronę zagłębiając Cię w otchłań przeszłości, porównując do schodów które prowadzą coraz niżej, wchodząc dalej... we wspomnienia.Przypominasz sobie,jak to jest być kochanym, jakie to jest uczucie kładąc się spać ze świadomością że masz dla kogo wstawać,że na tej planecie jest taka osoba dla której warto żyć,walczyć, działać.Posuwać się do przodu, robić cokolwiek dla niej.Szczerze?Zazdroszczę wam,moje życie jest wypełnione pustką, totalny bezład w którym jedynym poczuciem sensu jest brak sensu.Nie wiem może mi się wydaje, albo i nie, popadam w rutynę która stopniowo przygniata mnie do ziemi, nie wiem co się dzieje,ostatnio jestem bezsilny,czuję się jakbym ważył parę kilogramów nie daję sobie radę z przytłaczającym mnie otoczeniem,mimo iż na mojej twarzy pojawia się uśmiech,w środku krwawię,wydaje mi się że nie czuję bólu,tak naprawdę odczuwam to dwukrotnie, niby mam serce, a tak naprawdę to kamień, niby nic mnie nie obchodzi a tak naprawdę nie daje mi to spokoju,strach,ból,paranoja. Trzy rzeczowniki opisujące moją aktualną pozycję na oceanie pomiędzy pustką a zatraceniem, Ze wszystkich uniesień pozostało mi uniesienie brwi, ze wszystkich wzruszeń, pozostało mi wzruszenie ramion,To powoli się kończy, moja głowa jest zbyt ciężka, moje serce za twarde, a moje palce potrzebują aksamitu, nie drzazg, przecież to normalne. Mam wątpliwości co do samego siebie, mimo iż wierzę w siebie jak nigdy dokąd, gubię się na zakrętach, mimo iż wybór jest prosty. Czy poznałem kobietę która wzbudziłaby we mnie takie emocje, że to uczucie zawładnęłoby wszystkimi moimi zmysłami, czy byłbym w stanie nią oddychać, czy mógłbym poczuć jej smak, czy byłbym w stanie aby w jej oczach odnaleźć siebie, chciałbym żeby moje serce odnalazło w końcu dom, chociaż na trochę, chociaż na chwilę,niestety schody kiedyś się kończą.Stoję między przepaścią a drogą powrotną do rzeczywistości wybór wydaje się prosty,niestety nie jestem tak silny aby skoczyć, za mną widać malutkie światełko, drzwi, przejście do rzeczywistości.Wchodzę,realny świat staje się taka oczywisty, zarazem borykam się z wieloma pytaniami,na które nie chce znać odpowiedzi, czuję że chwila jest niepewna. Najgorsza jest świadomość że moje życie mogłoby się zacząć z nią,a bez niej na pewno by się skończyło nie daje mi spokoju, zamykając mnie w otchłani którą potocznie nazywamy Samotnością

Platoniczna Miłość.

76 wyświetleń
3 teksty
0 obserwujących
  • 21 November 2013, 00:27

    Ze wszystkich uniesień pozostało mi uniesienie brwi, ze wszystkich wzruszeń, pozostało mi wzruszenie ramion

    warto było przeczytać, nawet dla tego zdania powyżej.