Menu
Gildia Pióra na Patronite

Dziwny Dziwnów

fyrfle

fyrfle

ZDARZYŁO SIĘ W DZIWNOWIE

To zdarzenie przekazują sobie użytkownicy facebooka i budzi ono wielkie emocje. Chodzi o matkę z niepełnosprawnym synem, którzy w poszukiwaniu zaspokojenia głodu, czyli podstawowej potrzeby ludzkiej włamali się ze skrajnej biedy do magazynu z przeterminowaną żywnością w pewnym supermarkecie.

Emocjami myśląc i postępując, to pracy jest dziś dużo, więc interweniujący policjanci powinni raczej zwolnić się z Policji, niż wykonać tak hańbiące polecenie. Właściciele zaś supermarketu nie powinni byli całej sytuacji zgłaszać organom ścigania, bo dobrze wiedzą, że ludziom głodnym należy się od nich i polityków dobrej zmiany chociaż tyle.

W rzeczywistości sprawa jest skomplikowana i rozbija się o tak zwane państwo prawa i porządku. Prawnie sytuacja była raczej patowa. Właściciel supermarketu rozliczany jest z odpadów przez służby sanitarne, a stójkowi swoją nędzną psią robotę muszą wykonać, ale to nasuwa kolejne pytanie do systemu - gdzie kłerwa jest w tym wypadku opieka społeczna? System opieki społecznej ma takich ludzi w głębokim bezdusznym poważaniu. Gdzie tu pomoc finansowa i rzeczowa oraz opieka asystenta rodziny? Pracować w opiece społecznej, to wykonywać powołanie , a nie pierdzistolić. Każdy anonimowy sygnał winien być sprawdzony i potrzebującemu winna być udzielona pomoc , a nie wolno im szukać i próbować zwalić ich robotę na rodzinę. A co jak mimo rodziny, to nikt nie zajmie się potrzebującym? Nawet jeśli takie jest prawo, to ma zdechnąć?

Nie widzę ratunku dla tych ludzi i im podobnych, bo jak zwykle mądre głowy będą debatować, że prawo ponad wszystko, a więc de facto ponad godność ludzką i życie. Najmądrzejsi powiedzą, że każdy jest kowalem swojego losu i babo trzeba było się uczyć, kombinować, kraść, pracować, to byś tak niskiej emerytury nie miała. No i w ogóle po co niepełnosprawnego bachora utrzymujesz - możesz oddać państwu, bo taka jest dziś myśląca polska - ta nowoczesna, ta obywatelska, czyli każdy sobie babo.

A jak powinno być? Ano uważam, że pani minister pracy i polityki socjalnej nie powinna wziąć grosza pensji póki ci ludzie nie będą mieli jedzenia. Jak? Ano niech urzędnicy opieki społecznej zapewnią im codziennie bochenek chleba, kawę, herbatę, omastę i z kilo porządnej wędliny, a wtedy jak będą kradli, to można dopiero ich karać.

26.03.2018r.

297 705 wyświetleń
4773 teksty
34 obserwujących
  • Adnachiel

    26 March 2018, 09:32

    Popieram Twój wniosek zawarty w ost. akapicie.
    Brawo!