Menu
Gildia Pióra na Patronite

PAŃSTWO GŁUPCZE *

fyrfle

fyrfle

Wczoraj poczytałem historię dramatu jaki rozegrał się na wybrzeżu, od Szczecina, przez Gdynię i Gdańsk, do Elbląga, w grudniu 1970 roku. Chciałem zrozumieć tych robotników i co nimi kierowało? Według tagu zapytać o jakieś memento dla nas dzisiaj. Zastanawiałam się też, czy jest jakaś nauka dla naszych dzieci i wnuków.

Zapytałem wnuczki. W szkole nie było apelu. Poruszony temat przeze mnie był dla niej tematem świadczącym, że dziadek ma problemy geriatryczne. Zapytała, czy w zamrażarce są lody "ekipa" "kaktusy". I dodała - choć opowiem ci, byliśmy na filmie o czerwonym psie...

Dzieci? Jedna uczy. Oczywiście nie zrobiła lekcji wychowawczej o tym temacie, bo nie pamięta nawet, że jest grudzień, tyle etatów ciągnie, a w podstawie programowej ni grudnia, ni czerwca.

Młodsza córka. Ona by przeszłość zaorała, łącznie z cmentarzami.

Najmłodsza? Poświęciła się w 110 procentach wychowaniu dziecka i jak ją znam, to przypominanie takich wydarzeń, to zbrodnia wobec dzisiaj, czyli postępowi i bogaceniu się, choć sama za bogactwo uważa rodzinę.

Syn. Nie wiem.

Pamięć i nauka z tamtych wydarzeń zatem młodych nie interesują. My bijemy pianę. Rozdrapujemy rany. Dzielimy się. Fuczymy na siebie. Taki temat w mediach pozwala unikać prawdziwych pytań i odpowiedzi o dzisiaj i z tego dzisiaj jutro. Państwo, czy Stany Europy Opowieści Podręcznej? Mieszkania młodym z tanim czynszem? Czy dyktat macherów i posłusznym im polityków w tym fundamencie społeczeństwa? Gospodarka - fabryka kabelków do niemieckich aut, czy odtworzenie polskich fabryk? Płaca zachodnia? Czy taka, aby kombinować z pomocą społeczną i unikać pracy, żeby chodzić do pracy, ale bez zaangażowania, bo brak motywacji?

Moja nauka? Państwo głupcze! Polska głupcze! Mentalność nasza jest taka, że nie można postawić na gospodarkę prywatną i pluralizm w polityce, samorządność. Zawsze będziemy się gnębić, poniżać skrajnie wyzyskiwać i okradać, aż osiągniemy kolejne dna w podziałach społecznych, niesprawności państwa i w wykorzystywaniu państwa do prywaty, wreszcie po raz kolejny oddamy państwo w zarząd europejski. Niestety nasza religijność nie ma nic wspólnego z dekalogiem, szacunkiem dla prawa i przykazaniem miłości.

Czytając zaś wczoraj ich historię, to oburzyli się na podwyżki i chcieli zniszczyć państwo, wyładować wściekłość, nie reagowali na strzały ostrzegawcze, nawet z dział. Dzisiaj z dnia na dzień podnieśli ceny węgla z 700 na 1200 złotych. Rachunki za prąd ludzie dostają o kilkadziesiąt procent wyższe. Masło zdrożało o ponad 100 procent. Oni walczyli. My sobie odbijemy, prowadzeni na łańcuchach w orszakach 6 króli, a druga część prowadzona będzie na pętli smyczy erotycznej w paradzie miłości.

Wydaję mi się, że temat warsztatu wzniosły, ale piszemy o czymś, czego w zasadzie nie ma i w zasadzie większość z nas nie chce. Polski raczej już nie ma. Mój brat napisał mi kiedyś, że nie mam racji, bo na niepodległość można patrzeć różnie i osadzić ją w nowych formach. Jak to brat. W jakimś sensie mnie tymi słowami zabił.

* Trawestacja powiedzenia jednego z prezydentów USA, który grzmiał Gospodarka głupcze.

297 746 wyświetleń
4773 teksty
34 obserwujących
Nikt jeszcze nie skomentował tego tekstu. Bądź pierwszy!