Menu
Gildia Pióra na Patronite

Polityczna demagogia.

osho713

"W polityce cała sztuka polega na tym, aby mieć dobre oczy i umieć wykorzystać ślepotę innych. " Émile Zola

Śmierć wyzwala z niedoskonałości...i różnie można to interpretować, choć prawda leży zawsze pośrodku. Wyznaczyliśmy sobie pewne normy, których naruszenie w opinii ogółu jest niedopuszczalne, zatem Ci, którzy je łamią są karani. Jednak często pod płaszczykiem moralności kryje się sekret występku, którego jeśli świat nie widzi uznaje się jako nieistniejący. Szlachetność i odwaga zawsze były w cenie, ale nie wszyscy są skłonni ich używać. Zwykliśmy sądzić, że głośni w wyznawaniu swojej wiary mają rację i jak każdy kij ma dwa końce tak znajdzie się ktoś, kto tego poglądu nie podziela. Jednak w tej kwestii zwykliśmy zachowywać daleko idącą ostrożność, ponieważ jeśli okaże się, że "oni" mieli rację to mamy przechlapane.

Najdziwniejszym przykładem braku zdecydowania i chwiejności poglądów jest postać polityka. Jego wewnętrzne rozdarcie pomiędzy tym, co obiecuje, a tym co naprawdę uczyni musi być szalenie stresujące. Jednakże tak zachowują się nasze umysły na co dzień. Spotykając się ze swoimi zwolennikami jak i przeciwnikami dla udowodnienia swoich racji posługuje się, w zależności na jakim wiecu występuje, argumentami jednych lub drugich. Ten umysłowy latawiec wskazując palcem księżyc myśli jednocześnie o palcu i księżycu. Chciałby skupić uwagę wyborców na palcu, ponieważ do niego należy księżyc i wcale nie zamierza się z nim dzielić. O losie ludzi decyduje zatem wskazanie jako gest prawa wyboru. To prawo jednak zwykłego śmiertelnika obowiązuje raz na 4 lata, potem tylko boży palec polityka wskazuje właściwe miejsce dla wyborcy.

Uprawianie polityki to jedyny rodzaj działalności rolniczej, gdzie jedno zasiewasz a zbierasz całkiem coś innego. Autorytaryzm demokracji, nie nie mylę się w tych pojęciach, pozwala snuć abstrakcyjną wizję nieosiągalnego za pomocą oficjalnych narzędzi takich jak: piękne hasła, deklaracje i wizje, które same w sobie przekraczają granice absurdu. Bo jakże jedna osoba, czy nawet ugrupowanie może spełnić jakąkolwiek obietnice, gdy ma na plecach oddech niezrównoważonej psychicznie opozycji? Ta patowa sytuacja dotyczy zarówno pojęcia demokracji jaki autorytarnych zapędów.

Kogo zatem karać, gdy w imię pięknych idei i haseł nie jest w stanie zmienić na tyle bytu społeczeństwa aby każdy mógł powiedzieć, że choć przez chwilę było mu dobrze? Poczynając od jednostki a na zbiorowości kończąc mamy do czynienia z podziałem i żadne oblicze demokracji nie jest w stanie go zwalczyć, ponieważ odzwierciedleniem tego stanu jest podzielony, ludzki umysł, który szukając wyzwolenia myśli jedno a czyni drugie. Ten brak spójności wszystkim jest na rękę, ponieważ dzięki temu każde ugrupowanie ma nadzieję na zwycięstwo. Taki to jest ten demokratyczny bajzel.

Dziś luźna konfrontacja polityczno - demagogiczna:)))

946 wyświetleń
27 tekstów
2 obserwujących
  • CzerwonaJakKrew

    22 July 2012, 21:31

    I cóż ja mogę powiedzieć? Że mi się podoba, że ciekawie napisane, i że się z Tobą absolutnie zgadzam... Taki demokratyczny, oczekujący tylko na szybciutki efekt bajzel... Bo przecież mogę sobie przez chwilkę na czas wyborów pookłamywać pół mojego kraju, prawda? Eeeeh, ale co te kilka osób może zrobić... Walka z polityką, a raczej o politykę, to walka z góry przegrana.

    Pozdrawiam,
    Czerwona