Menu
Gildia Pióra na Patronite

Kobietom

Tymczasem nasze drogie Panie, w Waszych zmarszczkach jest wyżłobione Wasze człowieczeństwo, Wasz seksaspil, Wasze drogi życiowe, mądrość, dobro, erotyzm, piękno i jeszcze to coś, nieuchwytne w słowa. I tylko nam pozostaje Was całować po nich. Wasze ciała są tak naturalnie piękne w barwy i uwodzą kolorami jakie tylko Wy macie w swoich duszach , które tak emanują na zewnątrz, iż nic nie trzeba dodatkowo komponować, bo spod reki najlepszego artysty namalowane Wasze barwy. Prawdziwy i uczciwy mężczyzna dojrzy je i zachwyci się nimi aż do uwielbienia. Nazwie je błogosławieństwem dla swoich dni. Wasze zapachy nie trzeba dobijać drogimi gnojowicami, międzynarodowych korporacji kosmetycznych. Bo Wasze wonie są jak połączone zapachy wszystkich majowych łąk i lasów. One wszystkie w Was są, te kwiaty, te zioła, te soki! I porządny facet je wyczuje i na kolanach do Was przez nie przypęłznie. A smaki Wasze są ponad wszystkie kuchnie globu, ponad wszystkie owoce i zioła. Każdy normalny i prawdziwy menczizna o tym wie i nie pozwoli Wam poniżać się balsamami do ciał. To Wy jesteście witaminami i same w sobie podnosicie męskie ego! A jeśli Wasi mężczyźni tak nie myślą, nie czują, to weźcie i owszem kredyt, nawet w chwilówkach i ufundujcie im kuracje w klubie gejowskim, może tam odnajdą swoje ja?!

297 594 wyświetlenia
4773 teksty
34 obserwujących
  • fyrfle

    5 December 2017, 12:48

    Tekst napisałem 4 lata temu, ale zgadzam się z nim. Facebook przypomniał, to go przeniosłem. Dla mnie nachalny makijaż jest obrzydlistwem, zresztą jak tatuaż u kobiety też ją przekreśla i nie pomoże jej głębokie wnętrze, bo skoro ma tatuaż, to jest raczej zwichrowana psychicznie.

  • 3 December 2017, 23:09

    Ela, jesteś niemożliwa. :))

  • Naja

    3 December 2017, 22:35

    Cóżeś Mirku przed pisaniem zażył... ??? Czym się zaciągnąłeś...
    Cieszę się, że jesteś niekwestionowanym miłośnikiem Kobiety, ale nie każda kobieta doceniająca w stu procentach mężczyzn lubi żeby jej facet pachniał whiskey, koniem i tytoniem... Oczywiście bardzo delikatnie rzecz ujmując...
    Niemniej wyrażam swoje uznanie dla Twojej akceptacji i zrozumienia naszych zmarszczek, całej palety "barw" oraz pszenno - buraczanego peanu na temat naszych smaków i woni...
    Pozwól, że jednak pozostanę przy umiłowaniu wody, mydła, Lolity Lempickiej, a "kochane tylko aby nie myj się zbyt dokładnie" pozostawię dla koneserów...

    :-)))

  • fyrfle

    3 December 2017, 18:29

    Myślę, że makijaż jest przyczyną problemów łóżkowych, bo mąż nie rozpoznaje żony po zdemakijażowaniu.

  • 3 December 2017, 18:06

    Rozbawiłeś mnie tym tekstem. :)
    Trochę Ci jednak poplączę myśli. ;)
    Ciało kobiety jest cudem nad cudami, lecz co ma zrobić, gdy pragnie małego księcia róża pośród tysiąca innych róż? Zapłakać się na śmierć i już? :D
    Dlatego chowa przesuszone listki, eksponuje karmin ust i sięga czasem po... czarną magię kosmetyków. ;)
    Jeśli to robi z tego powodu, to "menczizna" powinien wybaczyć destrukcyjne działania. ;)
    Jeżeli jednak robi to z innych pobudek, to "wiedz, że coś się dzieje".
    Być może wyprze się "mencizny", nim trzeci raz kur zapieje? :P:D
    Miłego dnia. :))

  • 3 December 2017, 17:31

    Dobry felieton, gdyż dużo w nim "farszu" persyflażowego :)
    Z tego również wynika, że nie jestem "prawdziwym menczizną" i musze udać sie na kurację :)