Ten temat odbiera mi jakąkolwiek chęć na rymowanie, a miał być wierszyk . Jest tak bulwersujący, jest tak przerażający ! A jednocześnie obnażający naszą bezsilność. Pokazuje obojętność większości, co też zwiastuje rychły początek utraty wolności. A chodzi o głośną sprawę - zeznała przedstawicielka Pfaizera na komisji UE że szczepionki na covid NIE były badane pod kątem ochrony przed transmisją ! Czyli zaszczepiłeś się, ale nadal zarażałeś, – czyli ta propaganda była wielką jedną ściema i to o rozmiarach globalnych. Te ograniczenia w przelotach , szpitalach to wielki PIC i nic więcej. Wcześniej Poseł Grzegorz Braun ujawnił poprzez interwencję poselską że Polska nie badała w jakikolwiek sposób tychże szczepionek – BO! – Była zobligowana do zaakceptowania wyników badań korporacji farmaceutycznej! To tak jakby zaufać diabłu! Dodam, że G. Braunowi niedługo po tym odebrano w głosowaniu ( ogromną większością) immunitet poselski. Przecież te skurw….y szczepili nasze dzieci. Nie wiem czy drogi czytelniku rozumiesz, czy dociera do ciebie skala tego przekrętu a zarazem wielkiej niewyobrażalnej zbrodni!!! Mówili, że to jest ważne i że pomoże – nie upewniając się czy w tych fiolkach nie jest umieszczona jakaś trucizna – np. oświęcimski fenol! Rozumiecie! Nasze państwo – rząd wierzył na słowo komercyjnej firmie!!! Czy rozumiecie, w jakiej sytuacji znalazło się nasze społeczeństwo? A czy potraficie wyobrazić, że pierwsze kłamstwo rodzi następne, – czyli niekończącą się spiralę łgarstwa. Wszelakie analizy, statystyki rządowe, statystyki szpitalne, informacje medialne są całkowicie niewiarygodne, i powinny na ile to możliwe zostać zweryfikowane. To był dopiero przekręt,! O tak wielkiej skali, i tak wielkiego odhumanizowania, że nasze poczucie moralności, nawet nie przewiduje tak kosmicznej skali.
Hmmm... Mojego syna nikt nie szczepił. Ba, nawet propozycji od lekarza nie było. Starsze same podjęły decyzję na „nie".
Nie wszędzie tak było :-(
Hmmm... Mojego syna nikt nie szczepił. Ba, nawet propozycji od lekarza nie było. Starsze same podjęły decyzję na „nie".
Nie wszędzie tak było :-(