Menu
Gildia Pióra na Patronite

MOJA CUDOWNA WANDA(recenzja filmu)

fyrfle

fyrfle

Szwajcsrsko-niemiecki film obyczajowy obejrzany przez nas w ramach Klubu Filmowego URANIA, który opowiada przede wszystkim o tym, że tradycyjne społeczeństwa Europy Zachodniej postrzegają Polaków jako tanią siłę roboczą, do wykonywania najgorszych, najcięższych prac domowych, a Polskę jako kraj biedny i egzotyczny.

Film ukazuje, w drugim dla nas Polaków planie, rodzinę szwajcarską z niemieckojęzycznej części Szwajcarii. Katolicką rodzinę pełną sprzeczności, zakłamań i tajemnic, tak typową dla dla tego przecież naszego wyznania religijnego. Zatajenia, niedopowiedzenia, dulszczyzna, wyniosłość, ocenianie stereotypami, łapówkarstwo, wykorzystanie czyjejś trudnej sytuacji dla własnego interesu, lukrowanie pomarszczonej rzeczywistości moralnej i rozbieranie problemów przy pomocy alkoholu. Czyli, jak w pewnym polskim filmie o polskiej wsi - "z daleka widok jest piękny".

Boli uważnego polskiego widza, że to już enty film, w którym Polak, to robol - sługa zachodu, godzący się dla pieniędzy na każde zeszmacenie ciała i ducha. Czy kiedyś to się zmieni? Czy kiedyś rodzimy choć twórcy, nakręcą film o Polaku, Polce, która odnosi sukcesy na emigracji lub o ludziach zachodu, którzy nie traktują Polaków, jako ludzi egzotyczniejszych i mniej wartościowych od mieszkańców choćby ich koloni? Bolą kwestie wypowiadane przez Cezarego Pazurę i Agnieszkę Grochowską, sprowadzające się do stwierdzeń, że w Polsce wciąż jest źle i żyję się tragicznie. Bardzo to krzywdzący obraz i raniące słowa. Niestety tak jesteśmy postrzegani przez środowiska artystyczno-celebryckie i taki przekaz one serwują Europie Zachodniej, którą mają za Boga i wszystko co tamtejsze, im jest religią ,bezkrytycznym ideałem, stąd takie nie inne scenariusze powstają o Polsce i Polakach. Czemu nie o genialnym inżynierze, który innowacyjne rozwiązania wprowadza w dziedzinie budowy szwajcarskich kolei górskich. Odnosi się wrażenie, że kolonializm realizowany jest poprzez sztukę. I kolejna to odsłona wojny propagandowej, mającej na celu utrzymanie społeczeństw zachodnich w przekonaniu, że ich władze nie pozwolą odebrać im prymatu w Europie i miejsc pracy nie oddadzą, tym z ciziny, bo przecież oni nie mogą być równi, tylko bezwolnie posłuszni.
Film nie jest jakimś wybitnie porywającym dziełem, ale przysłowiowy metaforyczny scyzoryk otwiera się w kieszeni i każe być czujnym. Niby satyra na bogatych Szwajcarów, ale przede wszystkim uderza w Polskę i Polaków. Ostatni kadr filmu i słowa szwajcarskiej patronki rodziny języka niemieckiego do Polki - zostań, w tym domu jest tak wiele miejsca. Niestety wciąż w nie nie wierzę.

MOJA CUDOWNA WANDA

Reżyseria: Betina Oberli
Scenariusz: Betina Oberli i Cook Zeische
Produkcja: Szwajcaria
W roli tytułowej: Agnieszka Grochowska

297 746 wyświetleń
4773 teksty
34 obserwujących
Nikt jeszcze nie skomentował tego tekstu. Bądź pierwszy!