Poradnik ZBycia #117

Postanowienia.
Mamy ich od groma. W końcu skończymy palić, pić, brać narkotyki albo zaczniemy się odchudzać, ćwiczyć (w różnych dziedzinach, nie tylko sportowych), żyć. Szkoda tylko, że wyznaczamy ich realizację czy też początek spełnienia na Nowy Rok, przyszły miesiąc, poniedziałek, jutro.

Wszystko odkładamy w czasie chcąc zacząć cieszyć się jak najszybszym efektem, który niestety zazwyczaj nie nadchodzi w oczekiwanej porze przez co się denerwujemy, demotywujemy i najczęściej całe przedsięwzięcie bierze w łeb.

Wszystko z powodu pokus i braku silnej woli. Mamy oczekiwania lecz nie jesteśmy wystarczająco konsekwentni w tym co robimy sami przed sobą. Nie ważne bowiem co powiemy światu, przecież my sami znamy prawdę. Wczoraj troszkę się podjadło, ostatnio odpuściło serię ćwiczeń, a jeszcze w innym czasie nie było siły by zawalczyć o swoje. Przychodzi zwątpienie, demotywacja, bezsens.
Nie chcemy męczyć się na próżno, więc odpuszczamy nie myśląc o tym, że właśnie to jest ten dzień, to jest ta chwila (Najlepszy Przekaz W Mieście- Zawsze do celu) w której wszystko możesz zmienić. Zaczynając od siebie przez ludzkość, świat, a nawet kosmos. W Twojej głowie może powstać coś niesamowitego, co może polepszyć, odmienić, odnowić, pokazać nowe horyzonty i dać innym motywacji na ten sam cudowny los, który sam sobie kreujesz nadzieją i wiarą tylko w to, że Ci się uda.

W końcu jak nie my to kto? (Mrozu feat. Tomson- Jak nie my to kto) wszystko się może zdarzyć, gdy głowa pełna marzeń (Anita Lipnicka- Wszystko się może zdarzyć) tylko wymaga to wkładu od nas samych. Myśleli, że będzie cienko, ja wiem, że będzie ciężko (KamoKamilion feat. V!D!- Poeta amator) w końcu ile z siebie dasz (Druga Strona Lustra- Ile z siebie dasz) to zależy od Ciebie. Warto uświadomić sobie jak wiele pozytywnych (choć nie tylko) zmian w świat mogą dać nasze nawet najdrobniejsze postanowienia.

Pozdrawiam,
Zajarana Życiem =)