Menu
Gildia Pióra na Patronite

STYCZNIOWE ZŁOTO BRĄZOWE

Lepiej, gdy babcia łupie orzechy, niźli gdy babcie łupie w kręgosłupie albo dziadek i to już lada dzień będzie tych lat pół wieku łupu cupu - złote gody żywieckie, łowickie, te spod rozłożystej hołdy. Babcia jak dusiciele uciekała pod kojące skrzydła złocistej brązowości, choć tylko karmelizowała cukier do białego płynu, by odpłynąć w półistnienia mgłę. Czasem na tym drzewie, owocem którego grona twardych jak orzech łez, czasem orzech albinos trafia się i wtedy krzyczą - a niemówiliśmy - słowa doktryn, przysiąg, ślubów - tylko one, tylko w nich sens.

Chyba najsmaczniejszym i najbezpieczniejszym ze złotych brązów jest zaparzanej kawy strumień wrzątku, sykiem ekspresu, już sam w sobie pobudzający dźwięki. Trzeba więc faktycznie z żywymi po jako taką uczciwość iść, jednak czuć pokrzywdzonych, wyrównywać przez gender, aby w każdym domu, można było w miarę dobry los wieść. Stąd też wreszcie rozwiązania na wzór brytyjskich, czy irlandzkich. Więcej zarabiasz, dużo więcej oddajesz państwu, żeby ci, co zarabiają najmniej mogli cokolwiek z twojego tortu zjeść. To przeskok epokowy do sprawiedliwości społecznej. Udało się dzięki rockmanowi, który poczuł misję od Boga. Wiem. Będziecie ujadać. Nienawidzić. Wyplujecie litry plwocin pogardy. Co się stało z wami? Czemu jesteście grabiami, które grabią tylko zagarniając sobie? Czemu uwielbiacie deptać i poniżać słabszych? Czemu nic do was nie dotarło z Biblii? Czemu nie macie współczucia? Czemu każdego, kto zarabia mało nazywacie patologią? Czemu jesteście tacy nieludzcy, niehumanistyczni, popsuci, chciwi? Czemu wam mało, mało i mało? Czemu kupujesz piąty już dom na chciwy wynajm, a czemu nie wybudujesz go i podarujesz młodemu policjantowi i jego rodzinie. Czemu czynisz, że zmuszasz, aby sięgnęli po golden brown? Czemu chcesz, aby życie twoich rodaków, to była wciąż opowieść o dziewczynce z zapałkami, a życie ich dzieci, to nie była magia losów dzieci z Bulerbyn? Co się dzieje z wami, że ciągle jesteście adwokatami diabła?

297 595 wyświetleń
4773 teksty
34 obserwujących
Nikt jeszcze nie skomentował tego tekstu. Bądź pierwszy!