RACJA STANU

Gazeta pewna podała, że Ministerstwo Zdrowia RP kupiło respiratory od byłego tajnego współpracownika Służby Bezpieczeństwa za czasów Polskiej Rzyczypospolitej Ludowej, który nadal może współpracować z obecnymi służbami bezpieczeństwa państwa polskiego. Moim zdaniem taka informacja nie powinna była się ukazać, jeśli ta gazeta rozumowałaby kategoriami polskiej racji stanu. Naturalnym jest, że państwo odwdzięcza się swoim tajnym współpracownikom, bo dzięki nim Polska jest Polaków. Takich ludzi się chroni i dba o nich, to lepsza część społeczeństwa, która wiele poświęca, aby Polską była Polską Polaków. Wierzę, że już zostało wszczęte postępowanie, gdzie nastąpił przeciek i odpowiedzialni za niego będą postawieni przed sądem za działanie na szkodę państwa polskiego. Dla mnie tekst gazety i przedruki w polskojęzycznych portalach jest wysoce nieetyczny.

Przypominam sobie tekst tej pewnej gazety z przed wielu lat - wywiad z jakimś czeskim profesorem, który między innymi opowiadał jak to Czesi przetrwali okupację niemiecką nie organizując państwa podziemnego i de facto godząc się na warunki niemieckie współpracowali z okupantami. Profesor coś mówił, że Czesi są inni jak Polacy i nie potrafią tak chętnie przelewać krwi za wolność swoją i innych. Idą na przeczekanie. Zastanawiam się, czy takie artykuły w tej gazecie i innych pismach - takie w treści i podobnie brzmiące, to nie jest celowa manipulacja, abyśmy rozmiękczyli swoją hermetyczność i walczący patriotyzm,i w ostateczności pozwolili się Niemcom prowadzić jak juhasom pozwalają się prowadzić i zamykać w kierdlu owce. Jak to mówi mój zięć - jak będziemy współpracować z Niemcami, to wiadomo, że Angela nie pozwoli nam krzywdy w świecie zrobić, ale do tego potrzebni są tacy ludzie jak Donald Tusk, którzy w świecie przyjaźnią się z kim trzeba i mogą wiele dla Polski tą przyjaźnią załatwić, ale oni znają swoje miejsce w europejskim łańcuchu pokarmowym i wykorzystują swoje kolejne szanse by milczeć, a wtedy ze stołu wielkiej Europy i nam polaczkom coś łaskawie będzie rzucone.