Często słyszę pytania „skąd tyle kobiet w Kościele?”, „dlaczego kobiety głosują na PiS?”.
Jest to konsekwencją tego, jak kobiety żyły przez stulecia. 90% z nas jest potomkiniami chłopek, które systemowo były poniżane, sprzedawane na żony, nie miały praw. Przyglądając się procesowi jaki zachodził w historii, nie może być inaczej bez dobrej edukacji. Te wszystkie ciotki Gileadu, mszczące się za swoje krzywdy, to nie wnuczki „czarownic”, to właśnie wnuczki tych chłopek.
„Rozwody i separacje zdarzają się rzadko i są zwykle piętnowane. Kobieta powinna się ćwiczyć w znoszeniu cierpienia. Nawet jeśli odejście od męża przychodzi jej do głowy, nie jest w stanie się uniezależnić. Zwykle w takim przypadku nie znajduje oparcia w swojej rodzinie, ponieważ ślubowała przed ołtarzem i nie wolno jej zerwać sakramentu, a do tego wszystkiego posag, który wniosła, teraz w połowie należy do męża. Pcha więc swój małżeński wózek, poszukując siły w relacji z dziećmi i w religii, a jej emocje poruszają się po specyficznej, ale typowej dla tego rodzaju relacji rodzinnych trajektorii. Kocha dzieci i Pana Jezusa, męża zaś traktuje użytkowo, tolerując go lub nienawidząc, ale na ogół mimo to spełniając wobec niego małżeńskie obowiązki, od współżycia seksualnego po usługiwanie w kuchni.
Filozof Andrzej Leder w swojej głośnej książce Prześniona rewolucja w odniesieniu do relacji w chłopskich rodzinach, w których panuje przemoc, proponuje termin „psychologiczny matriarchat". Kobieta dowodzi Leder - poddana brutalnej przemocy, „przez identyfikację ze znakami wiary i obrządku, przez żarliwą miłość do nich - księdza, Boga, Chrystusa – może zyskać pozycję moralnej wyższości, stać się przedstawicielką normy i prawa, a ostatecznie symbolicznie unicestwić chłopa w oczach swoich i dzieci, ba, w jego własnych. To jej odwet za pijaństwo i bicie. [...] Miłość, szacunek, oddanie są zarezerwowane dla figur religii; akceptacja tych ostatnich przywraca kobiecie godność, którą odbiera jej mężowska przemoc".
J. Kuciel-Frydryszak „Chłopki”.
[ ~ warto przeczytać, uwierz, warto ~ ]
Bzdura
nasz wieloletni proboszcz nie głosuje za PIS-m, nie słucha RM.
Gdyby się cofnąć do czasów życia P Jezusa... Piotr zaparł się 3x, Szymon został przymuszony do niesienia krzyża, a Weronika bez lęku obtarła twarz Jezusa.
Nigdy w swoim życiu nie spotkałeś Grzegorzu ciepłej, wrażliwej, uczynnej kobiety, która ma potrzebę, sama z siebie służenia? jeśli nie, to nie spotkałeś jeszcze kobiety. Wszystko przed Tobą ;P
... spotkałem, dwa razy... pierwszą mi zabili, stare dzieje... a o drugiej wolę nie mówić, jednak przy mnie była inna, właśnie ciepła, wrażliwa i uczynna... a teraz pewnie by mnie zabiła... księży również spotkałem różnych, jednak "jedna jaskółka wiosny nie czyni"... i to mnie przeraża, ile jest nienawiści wokół kościoła i PiS-u...
Polityka to jedna wielka scena z aktorami. Po spektaklu wszyscy z uśmiechem na twarzy i pod rękę idą na wspólna kawę. Daj spokój z tym wszystkim. Ciesz się życiem! jak sobie pomyślę, że miałbym się nie urodzić, to aż mam ciarki na plecach :D
Widzisz to co chcesz widzieć.
Taki przykład sprzed 3 dni. Mam do wycięcia 4 ogromne świerki, sięgające nieba. Profesjonalna ekipa bierze 1200zł od szt. Odpuściłem... nagle pojawił się znajomy, który zrobi mi t za darmo /wiadomo, z pustymi rękoma Go nie wypuszczę ;) Przypadek? nie
pozytywne myślenia.
Mogę mnożyć przykładów, ale to dopiero jak zmienisz nastawienie.
... od ponad roku miałem pojechać do Warszawy (mieszkałem tam kilka lat), ale (z różnych powodów), albo kasy brakowało, albo coś innego. 4 czerwca był darmowy autokar, jako serwisant obracałem się wśród ludzi różnych opcji... za tamten dzień zostałem przeniesiony na inne stanowisko, a kobieta zaczęła mnie wyzywać od najgorszych i zerwała kontakt... jak myślisz, czy to ja o politykę się dopominam, czy też ona o mnie?...
Pewnie nie dasz się lubić, nie tylko w pracy ;D
ciesz się chłopie, że odeszła
z taką nawet jednego dnia bym nie siedział, nie wspomnę o nocy :p
To wszystko jest konsekwencją 'czegoś'
Ktoś tam Ci napisał dobrze...przemyśl
Powodzenia