Menu
Gildia Pióra na Patronite

Poezja w codzienności 21 wieku

fyrfle

fyrfle

Cóż napisać i tym podobne? Jestem uczestnikiem forów internetowych, a więc widzę przerzucanie się na hasła wyjęte z tekstów różnych wierszy różnych poetów, a więc poezja jest codziennością w codzienności dwudziestego pierwszego wieku. Teraz newsem jest wyrzucenie z kanonu lektur szkolnych Miłosza, a następną pewnie będzie Szymborska, tak jak wcześniej nie udało się zapluć Broniewskiego, bo udać się nie może, gdyż albowiem nawet część pisowców jest uczciwych i tyle. Próbują go zastąpić jakimś panem pisotrukiem, o którym pisał Pilch w swoich dziennikach onegdaj, ale nazwiska nie pamiętam, nikt o nim nie słyszał i nie ma jego poezji w księgarniach, empikach czy bibliotekach. Zapewniam, że Broniewski, Miłosz i Szymborska są.

Ale, żeby faktycznie była ogniskiem domowym pod strzechami dwudziestego pierwszego wieku, to na pewno nie. Jest zajęciem elitarnym i trafia do minimum populacji - bardzo cieniutkiego marginesu. Poeta w rodzinie? Tym się raczej nie chwalimy? Bo od razu pada pytanie czy z delikwentem wszystko w porządku czyli: czy są klepki i czy na miejscu. Poezja na półce? O to też budzi podejrzenie o dziwactwo i nie wiedzieć czemu nieróbstwo, choć wiedzieć - no bo skoro czyta, to nie ma mądrego zajęcia i uczciwego - ot można porównać: bezwartościowy leniwy znudzony pies, co to leży i sobie liże.

Poezja w codzienności 21 wieku, to...internet, który jest dla niej pożywką i w którym plennie i wartościowo się rozmnaża. Tworzy się coraz więcej stron literackich, do których dołącza coraz więcej piszących wiersze i coraz więcej ludzi pod ich wpływem zaczyna pisać. Poezją opatrywane są tak zwane memy i tak trafiają one do codziennych ludzi. Wreszcie ta internetowa poezja łączy tych piszących, że spotykają się, tworzą wspólne przedsięwzięcia : wieczorki poetyckie, ogniska literackie, spotykają się prywatnie i poznają się dyskutując o wielorakości polskich spraw. Znowu pojęcie "nocnych rozmów Polaków" ma sens i jest rzeczywistością.

Poezja w 21 wieku, to też piosenka - jej najlepszy nośnik, a więc Krzysztof Grabowski, Andrzej Sikorowski, Jacek Cygan, Bogdan Olewicz i dzięki nim prawdziwie poezja trafia pod dachy Polaków codziennych, dlatego uważam, że szczególny hołd należy się takim zespołom muzycznym jak Strachy na Lachy, Stare Dobre Małżeństwo czy Wolna Grupa Bukowina, które faktycznie wypełniają ludzką przestrzeń zastanawiającym słowem.

Generalnie, moim zdaniem, poezja będzie cząstką dwudziestego pierwszego wieku, ale to dar szczególny, wręcz rodzaj cudu, a więc tak naprawdę dostąpią go nieliczni. Tu się nic nie zmienia i nie zmieni.

Mirosław 13.08.2017r.

297 589 wyświetleń
4773 teksty
34 obserwujących
  • Irracja

    13 August 2017, 20:43

    ... to dobrze, że się nic nie zmienia z poezją...