Znałeś mnie jedynie z tej jednej jesiennej strony Ulice mokre od łez przyzwyczaiły się do szarości nieba w Twych oczach Ludzie wciąż myśleli o tym co za nami A ja kryłam się we wzroku zamyślonego słowika zadumanego nad umieraniem jesiennego koloru drzew A ja kryłam się w nagości drzew, które swym smutkiem Przyniosły wspomnienia Znałeś mnie jedynie z tej jednej jesiennej strony A we mnie kwitnął ogród Twej miłości...