Menu
Gildia Pióra na Patronite

Chodzi za mną spacer

Zanurzyć palce w cudzej dłoni
i oblać się rumieńcem
ściągnąć spojrzenie delikatne
co przylega do wilgoci skóry
płynąć na fali co unosi rzęsy
wraz z z życzeniem
by wszystko stało się jasne

276 122 wyświetlenia
2562 teksty
190 obserwujących
  • fyrfle

    21 September 2014, 17:15

    Przepraszam, żee łapię za szczegóły, ale na ile podmiot by chciał by cudza dłoń stała się własną, przyjazną, oswojoną, za bardzo nie wiem jak to ująć, ale rozumiem, że wszystko się wyprostowywuje w jasności końcowej życzenia.

  • sprajtka

    18 September 2014, 15:10

    ...musiałeś się gdzieś głęboko schować, że sam nie wiesz ile w Tobie jest marzeń Mirku...

  • fyrfle

    9 September 2014, 21:21

    ja już marzyć nawet w ten sposób nie potrafię.

  • sprajtka

    9 September 2014, 00:08

    Fajnie to ująłeś Roza-dzięki...
    Onejka...tak to bywa, że cierpliwość popłaca;)

  • RozaR

    5 September 2014, 11:56

    Dobry wiersz - czytelny wyraz tęsknoty .
    Brakuje typowego poplątanego sznurka z kieszeni . I dobrze. Wtedy wszystko staje się jasne
    Nie zaś domysłem wieloznacznym i fruwającym.
    Dzięki temu czytam ujmujące stwierdzenie- esencję ,,ludzkiej bytności " -,,co przylega do wilgoci skóry''
    Tak jak czuję dotyk ręki - świadectwo obecności .

  • onejka

    4 September 2014, 21:35

    chodził, chodził i wychodził, ładnie wychodził ;)

  • R.A.K.

    4 September 2014, 19:24

    tekst w dyby wzięty... znaczy ktoś tam miał niezłego doła... dobrze ze to nie Ty :)

  • sprajtka

    4 September 2014, 19:20

    "cóż po wzniosłych celach,gdy trudno się wznieść";)

  • R.A.K.

    4 September 2014, 19:13

    hmmm ja bym Tobie rzucił wszystko... tylko co będzie jak wceluję :)

  • sprajtka

    4 September 2014, 19:04

    ...dorzuć coś jeszcze;)