Wypełniasz moje chciwe serce pragnieniem wtedy moja dusza staje w ogniu oddaję się w tym słodkim zatraceniu twoje usta tak gorące i czułe rozchylam swe uda niechcąco mruczę i oddycham głęboko gdy twa dłoń dotyka me łono i dreszcz mnie przenika i slyszę głos słowika nie...to tylko zmysły swe tracę i w głowie mi huczy, puls mi wariuje spijam ciebie jak wodę spokojnie,miarowo, cicho zasypiam.
Mocny, ale to jest prawdziwy erotyk! Zasłużona fiszka. Mój mentor od pisania wierszy twierdzi, że nie pisze się ma , twa, ale ja tam powiadam, że licencia poetica - Poeta panem swojego wiersza, a odbiorca winien uwielbienie.