Widywałem Cię często w marzeniach, Nigdy nie myślałem, że pojawisz się naprawdę. Zapukałem delikatnie do serca Twojego drzwi. A Twoje serce myślało chwilę i odpowiedziało "wejdź" Szkoda, że nie jestem tak szczęśliwy jak wtedy.
Twoje myśli skupiają się na mojej osobie. A ja, proszę abyś wtuliła się w moje ramiona i zakwitła na chwilę. W czerwieni Twych ust zakochałem się od pierwszego wejrzenia. Nie miałem sił aby powiedzieć, jak bardzo tęsknie każdego dnia. Jak Twój obraz zniekształca każdą godzinę,minutę,chwilę.
W każdym zyciu jest trochę smutku, lecz Ty przelałaś ów czarę goryczy. Wiem, że powiedziałem za wiele, prosiłem o wybaczenie serce Twe. Ale dzisiaj spojrzałem na Ciebie tak jakbyś wcale nie chciała mnie.
Boję się krzywdy wiesz o tym najlepiej, Nie rozumiem Boga, nie chciałbym go pojąć rozumem. Staram się mu zaufać, zaufać, że jesteś aniołem stróżem. Bądź jesteś tą słodką różyczką która posyła mi pocałunek.
Dedykacja: Jest taki samotny dzień, i zaczął się on właśnie dziś. To najsmutniejszy mojego świata dzień. Przepraszam, iż nie spełniłem Twych oczekiwań. Przepraszam, że nie powiem "do zobaczenia". Twój, K.R.