Menu
Gildia Pióra na Patronite

Po śniadaniu

Wdech. Zaczynam cię czuć każdym nerwem.
Twoja woń przeszywa moje nozdrza,
A symfonia smaku smaga wspomnienia.
Przysuwam się do ciebie, a ty wciąż niewzruszona.
Dotykam cię i choć jesteś gorąca, nawet nie drgniesz.
Jestem bliżej. I choć mnie nie widzisz, skradam się.
Kradnę twój smak, twoją woń, kradnę ciebie.
Oblizuje wargi z jakże intensywnej twojej…
Słodka, cierpka, znajoma.
Kołyszesz się jak byś nie liczyła się z niczym
Falujesz jak by każdy ciebie chciał,
Ale ciebie albo się kocha ,albo nie.
Nie bierzesz jeńców, nie oczekujesz braw.
Pragniesz tylko pożądania.
Sięgania po ciebie w smutku, gniewie, goryczy.
Mimo iż słodka to nie czuję słodyczy.
Czuje uzależnienie, czuję ciebie.
I gdy wiem, że musisz zniknąć nie chcę tego.
Nawet jak wracasz, wciąż odkrywam nową
Tę jedną i niepowtarzalną, żegnam się.
Upijam z ciebie ostatnią kroplę. Za mocna.
I choć już poszłaś, wciąż czuje ciebie.
[…]
Ale to nie ty, to tylko kawa…

1813 wyświetleń
19 tekstów
0 obserwujących
  • M.M.

    6 January 2018, 16:51

    Niedoceniony!!