Ocalenie
W przestworzach dotyku rozpłynę się.
Utopię w przeciągnięciach głaskania.
Każdą część ciała w skąpym szlafroku.
Otulę się cała puszystością koca.
Napawać się będę pieszczotą.
W nieświadomości drzemiąc.
Sny przywołają natrętne myśli.
Podmuch marzeń zawiruje.
Odurzy mnie czułością bliskości.
Szept słów będzie cichą kołysanką.
Nim muśnie usta Morfeusz na dobranoc.
Powróci wierna pamięć o Tobie.
Głód westchnień zawoła Twoje imię.
Na dnie serca wygrawerowane skrycie.
W bursztynie kryształowego słońca.
W horyzontalnej pozie objęciach kokonu.
Drżący szmer odezwie się w sercu.
Tajemniczy impuls bezszelestny ocali.
Modlitw prośby do niebios skierowane.
W otchłani milczenia zatopione wyłowi.
93 513 wyświetleń
895 tekstów
21 obserwujących
Nikt jeszcze nie skomentował tego tekstu. Bądź pierwszy!