Menu
Gildia Pióra na Patronite

Poranny

W nocy może.
Może po świcie
Tak,
wraz szarym rankiem
miałam na ustach
szminkę nieprzyzwoicie czerwoną
Zmytą szybko,
nim założyłam szklany uniform

Miałam dzisiaj czarne pończochy
z pasem wysokim,
jak paryskie dachy nad niebieskim smogiem
Pończochy zdarte w pośpiechu na ostatni autobus

Miałam też chyba papierosa w lufce
jak panie eleganckie, z dolarami w stanikach
ale gdzieś wypadł
gdy robiłam śniadanie

I wiłam się jak kotka, namiętnie i czule
nim wyszedłeś do pracy,
nim zostałam tu ,
w za dużym swetrze

1805 wyświetleń
26 tekstów
3 obserwujących
  • No_One_

    1 October 2012, 21:40

    "Miałam dzisiaj czarne pończochy
    z pasem wysokim,
    jak paryskie dachy nad niebieskim smogiem"


    Uległam.
    Magiczny fragment.