Ostatnie szepty panny
Usta puste od słów
w pozie oczekiwania
na pocałunek od chłodu
wątłe palce
nieobjęte złotym metalem
nieproporcjonalne
nikt nie ukląkł
przed czarownicą wyblakłą
serce dostaje ciepło
od futra w plamy
źrenice na dobre utkwiwszy
w męskich plecach
nie ma siły szepnąć
odwróćcie się
...
za późno
Autor
7837 wyświetleń
74 teksty
5 obserwujących
Dodaj odpowiedź 23 September 2014, 22:42
0 Fanie, tylko po co to zwątpienie? ;)
Więcej czasu może trzeba kiedy nie brak tego chleba
co miłością nazywany, która leczy czasu rany ;)Ja bym czekał dłużej;)
Pozdrawiam
Riki:)))Odpowiedź