Pocałunki
Trwało to aż jedną chwilę.
Śmiałam się Tobie przez łzy.
Usta moje rozchyliłeś.
Pragnę więcej takich chwil...
Badałeś najdelikatniej
każdy z zarysów moich ust.
Pieszczocie twojej całkiem podatne
oddały się kształtem nut...
A soczyste pocałunki
zdawały się Chopina grać.
Język składał podarunki
o jakich nie śniłam w snach...
W czułym szyi zagłębieniu
rozsypały się płatki róż.
Pragnę trwać w tym zapatrzeniu,
w tej chwili na krańcu dróg.
To tutaj wszystko się kończy.
Nie zaczyna zupełnie nic.
Usta na chwilę połączyć?
Pragnę więcej takich chwil...
3237 wyświetleń
67 tekstów
6 obserwujących
Dodaj odpowiedź 24 August 2015, 09:10
0 Bo to tylko pocałunek uwięziony w chwili :)
Dzięki za obecność Cris:)Odpowiedź 22 August 2015, 21:49
0 dobry wiersz...chcę czytać więcej, a Ty skończyłaś w takim momencie.. ;))
pozdrawiam.Odpowiedź