Menu
Gildia Pióra na Patronite

Na zawsze

Tak od autora, czyli, tak, mnie we własnej osobie: kiedyś pod jednym z mych wierszy pojawił się komentarz, jakoby świetnie wychodziły mi wiersze pisane z troską, ciepłem, sympatią. Czułem się na siłach, by taki napisać- i oto jest.

Zawsze pamiętał będę Twoje oczy
Wiecznie nieznany, słodki smak Twych ust
Będę pamiętał, co przez bóle kroczy
Duszę Twą co w lesie, stąpa, łamiąc chrust

Będę opiewał wszystkie wdzięki Twoje
Choć nie chcę nic- czego miałbym chcieć?
Razem przejdziemy przez najgorsze znoje
Chociaż ust Twych i tak nie będę mieć

Będę Cię czcił, póki dech ustanie
Będę Cię chronił, póki starczy sił
Wierzę, że szczęście kiedyś Nas zastanie
Jakąkolwiek żądzę- w sobie będę krył

Choć chcę całować, pieścić i przytulać
A moje serce jeno Twoje jest!
To nawet w czarnych, nieustannych bólach
Nie skala mnie czyn, co ten oznacza grzech

Moja Nadzieja kiedyś Nas ocali
Każdą chęć, co wiecznie w Nas trwa
A zło wokoło rozjaśni i spali
I nadejdzie bliskość, co Nam w środku gra!

13 977 wyświetleń
199 tekstów
55 obserwujących
  • Archangel_Marco

    8 June 2012, 21:39

    A może oto jest i pora
    By poczuć w sobie cień spokoju?
    W oczu burzach, w serca norach
    Z dala od ludzkiego znoju

    Choć przez chwilę- o tak, razem!
    Choć przez chwilę w wspólnym cieple
    Poza złem, poza rozkazem
    W Niebie- nie w płonącym piekle...

  • mistyczna

    8 June 2012, 21:29

    Jeśli nie dziś ten czas
    i Pan nie zawoła jeszcze nas
    niedługo potrwa czekanie
    na to ostatnie wyzwanie.

    Więc odłóżmy miecze
    oręż przecież nie uciecze
    chwyćmy się tylko za dłonie
    niech chwila ciepła w nas płonie.

    Dzisiaj pod rękę z nadzieją
    wysiejmy łąki kwiatów bielą
    czynów miłosierdzia wdzięcznego
    za każdą godzinę życia doczesnego.

  • Archangel_Marco

    8 June 2012, 20:18

    A jeśli nie czas zgasnąć nam?
    A wieczna krew znów krzyczeć chce!
    Świat czarnych drzwi i grubych bram
    To świat, gdzie zalega cień

    Czasami jeno pragnę chcieć
    W nadziei mej zatopić się
    Na chwilę choć odłożyć miecz
    Spokojem witać nowy dzień

    Nie mi pisany taki los
    A czyj jest spokój moich ust?
    Tak lekki, chłodny jest dziś wrzos...
    Wśród nocnych mgieł, podniebnych chust...

  • mistyczna

    8 June 2012, 19:08

    Nawet jeśli tak, to zagaśniemy
    w popiołach własnego życia
    bo w końcu kiedyś umrzemy
    nie będzie nic do ukrycia...

  • Archangel_Marco

    8 June 2012, 16:38

    Nie moją rolą sądzić jest
    Nie losem moich wrzasków sąd
    Czy czeka nas ognisty chrzest?
    Wśród mrocznych, niezgaszonych żądz?

  • mistyczna

    7 June 2012, 21:58

    Nie bój się, nie zawiedziesz.
    Tylko w jeden sposób mógłbyś to zrobić. No może w dwa.
    Pierwszy: zlitować się nade mną.
    Drugi: osądzić mnie.

  • Archangel_Marco

    7 June 2012, 19:48

    I ja pragnąłbym siebie takim widzieć, Weroniko...

    Ja... dziękuję... trochę mi z tym ciężko... bo boję się Cię zawieść jako przyjaciel. Bardzo się boję.

  • mistyczna

    7 June 2012, 15:50

    Czyste pragnienia rozjaśniają światy
    są jak ledwo rozkwitłe polne kwiaty
    nikt nie zaprzeczy, śe pięknem grzeszą
    ale te skromniutko jeno głowy zwieszą..

    Przepiękny wiersz. Tak, takim Cię widzę: pięknym i delikatnym, czułym i lojalnym...

  • Archangel_Marco

    28 May 2012, 22:04

    Może to samo przyjdzie?
    Nie jam wróżbita czy astrolog.

    Toczmy swoje wojny... nuże potoczą się pewnymi torami?

  • Archangel_Marco

    28 May 2012, 22:02

    Agnieszko- gdzieżby tam doskonałe- po prostu... od serca. Dla serca... o tak... o tak..!

    Avrel... a kto wie? Może znajdziesz.
    Nadzieja, moja droga, to potężna magia.