Przed świtem
Śpią jeszcze w nas zmysły
ja jak kot
skradam się po cichu
w satynowej bieli
przenikam palcami
po nagiej mapie ciała
budząc dreszcze
głodne dotyku usta
trafiam na wyżyny
twoich dłoni
szepczę na ucho
miłosne zaklęcie
a ty poddajesz się
spojrzeniem mówisz wszystko
zamykasz w ramionach
magią przyciągania
całowaniem wielbisz
każdy zakamarek
dotykiem pieścisz zmysły
bezszelestnie błądzisz palcami
zabierasz w magiczne miejsce
prowadzą nas szalone fale
dobijamy do brzegu
tam gdzie czekasz na mnie
zastygamy w jedności
za oknem budzi się dzień
a my wtuleni w siebie
nadal dotykamy nieba
❤️R
Autor
65 863 wyświetlenia
735 tekstów
45 obserwujących