Menu
Gildia Pióra na Patronite

Tańczące motyle wśród misternych drzew

oszi3

oszi3

Słyszę twój oddech, który rozbiera moje myśli. Rozpalasz zmysły, dotykając mych ust wargami, szepcząc niezgrabne słowa omamiona uniesieniem. Podgryzam twe ucho, wtulając się w twoje ramiona. Jeszcze raz dotykam jedwabistej skóry w okolicach piersi, wewnętrzną stroną dłoni, po czym czubkami palców schodzę tam najczulej. Następnie pieszczę Twoje uda, aby przemieścić powolnym ruchem ku górze w stronę sutków, które delikatnie okręcam dwoma palcami.

Pogrążeni w namiętności aż do spełnienia naszych miłości. Lecę ponad duszę niczym wolny ptak, kochany przez słońce i wiatr. Jak motyle, które poddały się sile wiatru. Wdzięczny za ciepło, które wypełnia moje serce.

Leżę przy Tobie powolnymi ruchami, przeciągam doznania. Wydłużam maksymalnie twoje pożądania. Pieszczę cię najczulej, choć czasem ostrzej przytulę. Już prawie chwytam cię za dłonie, odwracam na bok po zbyt krótkim czasie, czuję jak mdlejesz z rozkoszy.

Cudowne jest nasze świntuszenie jak dwa błotniste jelenie. Stękasz głośno tej nocy… Mokra od zapachu uniesień, kolejny raz oddaję się, choć z sił opadam pożądam cię nadal. Chwile przy Tobie potęgują tęsknoty, lecz nawet czas uspokoił się na czekanie by kolejny raz tonąć w upragnionych ramionach.

Dziś plączą mi się słowa, rzucam się na Ciebie jakże szybka jest to mowa. Rozbieram cię pośpiesznie, a Ty nim kurek odkręcasz w wannie już kąpiesz się jak gęś w brytfannie. Tyle czekania na małego drania, co ledwo z boksu wyskoczył już ma dość tej nocy, lecz tajną broń ogierek ma w rękawie, by nasycić wielbłąda jak po porannej kawie.

77 828 wyświetleń
1185 tekstów
23 obserwujących
  • fyrfle

    1 December 2017, 19:11

    Fiszka.