Motyl i whiskey
rozlane wargi spite w dwie zagadki
kadzidła oczu z jednej świecy
leją kalambur słów zbędny gładki
mocno kobiecy
nagle motyla poczułem pod skronią
musiał być puchem ołowiany
przyjaciel wlał dłonią
dotyk siostrzany
cugle zemdlały przy whiskey
motyl bezsilnie zdmuchnął wrzeciądze
zagadek w tobie nie znam wszystkich
wszystkie palące
37 wyświetleń
1 tekst
0 obserwujących
Dodaj odpowiedź