Wietrzyk
Pukam do Ciebie od lat
Delikatnie jak letni wiatr
Co rozwiewa dmuchawce
Roznosząc babie lato
Podobno kropla drąży skalę
Lecz przecież serce Twoje
Nie jest z kamienia
I rozpływam się po osierdziu
Chciałbym czasem być burzą
Zrobić zamieć, bić gradem
Uderzyć piorunem z jasnego nieba
Lecz niestety nie jestem Zeusem
Autor
103 385 wyświetleń
1203 teksty
141 obserwujących
Dodaj odpowiedź