Menu
Gildia Pióra na Patronite

Podczas make apu ( z przymrużeniem oka)

Przeobrażę się z pączka w kwiat.
Rozkwitnę raz na bardzo długo.
Kontur ust na kształt skrzydeł motyla.
Lekko odcisnę na szybie lustra.

Wpatrując się głęboko sobie w oczy.
Polot włosów na wietrze suszarki.
Głaszczę żarem powietrza twarzy skórę.
Szukam przyjemności w pieszczocie.

Wielkim pędzlem z czarnego włosa.
Nakładam puder na powab dekoltu.
Spryskuję się sprejem magnolii dyskretnie.
Chcę być pierwszym powiewem wiosny.

Naturalnym odzewem natury.
W przenośni i sensie dosłownym.
Chcę poczuć na całym ciele przedwiośnie.
Zakładam duże różowe okulary.

Karmin czółenek na obcasie.
Dodaje pewności i wartości kobiecie!
Pobudza nieograniczoną fantazję.
W środku metamorfoza nic nie zmienia.

Wciąż czekam na Ciebie taka sama.
Co skrycie niepozornie przyciąga.
Najbardziej działa na płeć przeciwną,
która niestety jest czasami wybredna.

93 530 wyświetleń
895 tekstów
21 obserwujących
Nikt jeszcze nie skomentował tego tekstu. Bądź pierwszy!