potrafisz jak nikt inny lać wodę uwielbiam to odprężasz mnie uwalniasz ze zmęczenia zawsze kiedy zapragnę jesteś gotowy na igraszki wkradając się w każdy zakamarek muskając delikatnie pieścisz moją skórę oddając się twoim pieszczotom zamykam oczy popadając w błogość
Marjanie dopóki nie poddasz swojego tekstu publikacji nie dowiesz się jak wyszedł, bo sam siebie nie ocenisz obiektywnie, a więc może dodasz, a ja chętnie przeczytam :))) co do tekstu o wannie nie obiecuję, ale może kiedyś...kto wie... Dziękuję i pozdrawiam serdecznie :)))))
Pisałem kiedyś o skórzanej sofie. Szkoda że mi to nie wyszło jak Tobie o prysznicu. Każdym następnym wierszem zaskakujesz mnie coraz bardziej pozytywnie. I ja chętnie poczekam na wannę.
Agnes dziękuję :))) tak troszkę eksperymentuję, napisałam już 3 haiku, 2 erekcjato, 1 tautogram, a moim marzeniem jest sonet, ale to już trudniejsze... choć nie mówię nie i może kiedyś mi wyjdzie ;) serdecznie pozdrawiam życząc dobrej nocy :)))))