Pochmurno… smucą się motyle spragnione łąki i piękna... letni deszcz kryształkami kropel pieści im skrzydła dotyka, nawilża daje nadzieję na słońce i dotyk...
Tyle w tym wierszu delikatności... wyobrażam sobie ciszę i tylko od czasu do czasu dźwięk kropli opadających na ziemię... ta spija po upałach łapczywie i... łapie oddech:) ŻYCIE...