Pełna wzruszeń od świtu do nocy Dzień staje się nowym wyzwaniem. Smutek i tęsknota za mną z tyłu kroczą. Nie sprostały mym oczekiwaniom. Piosenka szczęścia w mym uchu dżwięczy. Idę przez kwietnej łąki szpaler. Uczuć nadmiar już mnie nie dręczy, Sama jestem miłości kowalem. Tęsknota nie przytłacza i już tak nie boli. Miłość zachłystnęła wszystkie zmysły. Pogrążam się w niej do woli, Jak w niebieskim obłoku czystym. Moje serce trzymasz w swych dłoniach. Słyszysz jak trzepocze jak flaga na wietrze! Czy je potrafisz od smutku zasłonić? Zatrzymać w nim miłość na wieczność? Nie boję się ciebie, najmilszy, utracić, Bo dałam Ci serce zranione swoje. Obiecałeś troszczyć o nie, Tak, jakby było Twoje, właśnie, Twoje. Nie oddawaj mi serca spowrotem, Niech żyje z Tobą wiecznie. Niech ono miłości czarownej wrota I Tobie otworzy koniecznie! Gdy jesteś, ogarnia mnie bezmiar szczęścia Godziny mijają niezauważalnie, Chociaż strzałki zegara lecą machinalnie Pograżąm się w zapomnienia odmęcie. Gdy jesteś, świat zapala się tysiącem blasków, Nocą zabłyska krąg słońca na niebie, Noc nagle staje się taka jasna, Dlatego że chyba kocham Ciebie. Gdy jesteś, wszystko ucieka w niepamięć. Odchodzą wstecz troski dnia powszedniego. W moim sercu zaczyna się zamieć, Bo serce rwie się do Ciebie jedynego. Gdy jesteś, tonę w szczęścia otchłani, Pogrążam się w niej, jak morskich odmętach. Tak się cieszę, gdy zostajemy sami, Rozstanie nie straszy na życia zakrętach. Czy mamy przyszłość? Nie myślę o tym! Cieszę się, że teraz darzysz mnie zaufaniem. Nasza bajka trwa teraz. Dopiszemy ją potem. Gdy mosty zbudujemy nad rozstaniem. O wspólnej przyszłości boję się marzyć. Niech los sam napisze naszego życia karty. Lecz w swych marzeniach lubię rozważać O Tobie, o nas, o miłości, której Ty jesteś warty! Tak bardzo tęsknię, gdy odchodzisz. Tęsknota bólu maską mnie okrywa. I taka szczęśliwa jestem, gdy przychodzisz. I wtedy miłość swymi skrzydły mnie porywa.
Witaj Cris! Dziekuję za ta ciepłą ocenę, chociaż bardzo ją ubarwiłaś! Staram się malować najlepiej jak potrafię, ale wychodzi jak widać, raz lepiej raz gorzej! Przekazywać uczucia w wierszu, a tym bardziej rymowanym, nie jest dla mnie takie proste. Bo uczucia zawsze są o niebo piękniejsze.I Tobie, Cris, życzę nie tylko, żeby Ci się lekko pisało i pióro pisało tylko złotymi literami, o tym, co szlachetne, lecz żeby i w życiu Ci się wszystko pisało się złotymi literami, co maja barwy również szczęścia i miłości..Pozdrawiam serdecznie!
Witaj Jolu :) Poniżej zacytowałam Ciebie. Pod wcześniejszym wierszem napisałam, że pięknie malujesz słowami, a to wspaniały dar - wiadomo, że od serca. Pozdrawiam na niedzielę :)
Nie Cris, to nie jest po prostu wiersz! Nie chiałam, by wszyscy wiedzieli, że moje wiersze są pisane sercem i zawierają uczucia prawdziwe! I prawdziwą tęsknotę! Ale ja nie potrzebuję niczyjej litości! Nawet jeżeli tęsknię czy kocham kogoś!
Nie tęsknię na tyle, żeby mi współczuć! Bo jestem pewna, czy warto tęsknić... A jeżeli człowiek się zastanawia, to i tęsknota nie jest prawdziwą tęsknotą... I to jest po prostu wiersz... Może są w nim jakieś przezycia autorki( moje), ale z wielką dawką przesady! A więc, Cris, nie martw się! Jest duzo lepiej, niż daje do myslenia wiersz! Ale skoro sprawił wrażenie tęsknoty, to nie szkodzi...
Tęsknić, gdy ta tęsknota wznieca miłość, gdy jest szczęścia częścią, gdy miłość porywa swymi skrzydły- to jest takie piekne! Cieszę się, Cris, że Ci się podoba! Dziękuję Ci za ocenę! Pozdrawiam!