Ależ skąd!:) Czy przeczytałabym wtedy cały?Czy w ogóle czytałabym? Chodzi o to że nie wiem jaki ma przekaz i jaką reakcję powinien był wywołać... na pewno ma jakieś psychologiczne podłoże... jednak każda zwrotka pobudza tak moją wyobraźnię że ciut mnie mdli... nie żebym chciała Cię obrazić... ja po prostu nie rozumiem choć bardzo bym chciała:) te strupy...ropa... gnijące łono... do tego moja fantazja... moje kubki smakowe i delikatne podniebienie reagują w dziwny sposób...:) mimo wszystko cieplutko pozdrawiam:)
Rany...niesamowity erotyk...chyba umrę... tak poważnie za cholerkę nie wiem w czym rzecz...:) ale to oczywiście moja wina z pewnością zbyt mało się wdrażam ostatnio...