Oczarowałeś me serce mnie całą jednym paciorkiem oczu spowitych o ile słodsza jest miłość twoja...od wina a zapach ciała twego od wszelkich balsamów miodem najświeższym ociekają wargi twe a miód i mleko pod twoim językiem a zapach twego łona jak woń mandarynek ogrodem zamkniętym jesteś żródłem mocno zapieczętowanym szyja twoja jak warownia a na niej tysiące tarcz i zbroi usta twe jak granatu owoc pociągnij mnie za sobą wprowadż mnie na komnaty swe cieszmy i sławmy...miłość nad wino chcę wejść i zostać w ogrodzie tym...pławić się w pełni księżyca.