Mijają dni, tygodnie, miesiące, niedługo lata. Ja wciąż pamiętam, jej dłoni letni zapach, czułem truskawki, maliny zbierane z rana, Grzyby i las po deszczu na ubraniach, gdy jesień przyszła niespodziewana. Pamiec na dłoniach, zawsze jest trwała Pamięta rozmiar, kształty, centymetry i blizny każdego miejsca jej ciala.
Ładne :)
Ładne :)