Chi mai?

Kto by przewidział nasze spotkanie?
Objęcie tak delikatne jakbyśmy się znali zawsze
Pocałunek za pocałunkiem
Słodycz piekniejsza od dnia.

Kto by wiedzieć mógł?
Że jesteśmy tak blisko i rozumiemy się
Bez chwili zastanowienia
Bez wypowiadania słów

Kto by chciał?
Wiedzieć tyle ile ja o Tobie wiem
Jak w każdą noc i dzień
Dajesz sobie radę z przeciwnościami
Los nie gra zbyt dobrze
Za to Ty. Jakbyś wiedziała jakimi kartami gra

Kto powie mi?
Jak przynieść Ci kawałek szczęścia
Jak zapytać i dalej iść
Oczy otulone miłością jakiej nie doświadczyłem
A myśli szalone biegną tam gdzie jesteś Ty.

Kto wie?
Może dziś zabłysnę na niebie
Szczęśliwie będę z Twoich warg pić
Odkrywać całe Twoje ciało
I nie bać się niczego co nie znajome było by

Chwila utęsknienia za delikatnym jękiem ust
Wszystko się zmienia ale nie to
Świat jest lepszy ma więcej odcieni
Gdy jesteś Ty
Spójrz tam byliśmy razem co dzień
I za rękę trzymasz mnie
Jak anioł stróż od początku aż po kres