Menu
Gildia Pióra na Patronite

Er.

Kiedy się nurzam w odmętach pościeli,
Nieśmiało księżyc zagląda do okna.
Zamglonym oddechem nagość ud bieli
Gdy zmierzam ku tobie - już cała mokra...

Mokra od deszczu - we śnie rzewnie leje
Na stacji tęsknoty - brzmi gwizd konduktora.
Serce po stokroć na dźwięk Mojry mdleje -
Mam pociąg do ciebie, już wsiadać pora...

W półciemnych wagonów dusznym przedziale
Peryklejski posąg chłopca mnie czeka
Sukienkę przeźroczą poprawiam niedbale -
Ramiączko tak samo, samo ucieka...

Drżącymi dłońmi w kielichu odwagi
Upajam zmysły bukietem wina -
Stajesz naprzeciw dumny i nagi
Wstydem opływam, a blednę jak china...

Dalej, na szyi, sznur wonny błyska
- kolia całowań vel dzikie kąsania.
Świat się zamyka w pól wężowiskach,
Gdzie tną wilgoć ciszy miarowe wzdychania...

Nasz pociąg cudowny umyka w parowy
I wszystko tracę, i nic nie pamiętam.
Rankiem plusk słońca ocuci pąsowy
- tak sny kołyszą samotne dziewczęta...

21 191 wyświetleń
266 tekstów
27 obserwujących