Menu
Gildia Pióra na Patronite

Ostatni Raz

Salomon

Salomon

Jeszcze raz tam popłyne by spakować manatki,
zabrać stamtąd swoje grabki, nie mówiąc nic
(...ćsi...)
Zapalić znicz i z dymem odpłynąć zapalając pohybel na nim dziś.

Minąć ostatni zapach nie powiedzieć co mam w planach(...nic),
i nie pamiętać po latach że…
Tyle mnie to kosztowało pożegnać jedno ciało które kiedyś mnie kochało, (...milcz…)

Zatrzasnąć za sobą drzwi, odejść w mgnieniu oka z tym wspomnieniem które we mnie drzemie jak…

Wczorajszy sen o rosie spadającej ze dzbła trawy, jak te włosie nawilżone po zimię, gdzie wiosną najmniejsza zieleń dawała tyle co natchnienie do działania nam(...spełnijmy nasz plan...)

Dziś w planach to mam by uderzyć głową o kant i pozbyć się tych myśli(...nie budząc się już nigdy...)

Tych zawistnych, choć sercu najbliższych, jak dłonie stopione od ciepła dotyku(…brakuje mi ich...)

Wciąż fantazji bez liku ciągłych marzeń do snu weź otul mnie ostatni raz(…ten ostatni ślad zostaw mi...)

Chciałbym zawrócić ten czas i skreślić parę z kalendarza dat, które zabrały ten nasz mały świat, wiem(...eh...)

Czasu nie cofne życia nie zaowocuje postem, co najwyżej mogę czekać na ten pogrzeb(…blady świt...)

Byłoby dobrze gdybyś, choć na migi potrafiła mi powiedzieć jedną rzecz(…tajemniczy sekret Twój...)

Co miałaś na myśli mówiąc, że to Ci się tylko śni i co miałaś w myślach gdy straciłem swój wszechświat, lecz(...gdzieś tam jesteś i odpowiesz mi kiedyś...)

Co znaczy dziś dystans gdy granic ta przystań podsuwa mi ten haczyk dla którego miałaś zacząć płacić mi za chwilę bez Ciebie(...nie moge na to przystać...)

Dziś patrzę na siebie i nie wiem czy spotkamy się w niebie, bo Ja grzesze zbyt wiele i może to moje zmartwienie, wciąż czuje ciernie na ciele nic już nie łagodzi bólu(...nie doczekam się cudu...wiem...)

Moje ostatnie wspomnienie z Tobą to ucieczka przed nową inną rzeczywistością(...na linii życiorysów spotkaliśmy się nie przypadkiem...)

Chce zapłacić radością ci za wszystko co moge za wszystko co dobre i co złe Ja nie pamiętam już zdrady(...nigdy nie było jej...)

Tak bardzo chcialbym skąpać znów biel i czerń ze sobą, Ja i Ty tak zamieszani tą innością, razem patrząc tak z nadzieją w ten nieboskłon tylko z tobą czując wolności smak, (...Ostatni raz...)

_______________insp._____________________

17 061 wyświetleń
190 tekstów
11 obserwujących
  • Salomon

    25 March 2017, 22:52

    Bardzo dziekuje :)

  • 25 March 2017, 21:43

    Bardzo ładne przesłanie.