Dotyk
Jedwabne dłonie
muskają drżące ciało
kandelabry swoim chwiejnym
światłem odsłaniają twoją twarz
spojrzeniem mówisz wszystko
to o czym usta tak pięknie milczą
dotykiem kruszysz niepewność serca
pod palcami powoli topnieje lód
balansujesz na krawędzi by ulec
spadasz w miękkie ramiona
niczym niezmącona chwila
rozpływa się w aksamicie ust
na poduszkach dłoni błogość
utonęła w twoich oczach...
Autor
Dodaj odpowiedź 30 January 2020, 16:41
0 u mnie w domu jest słaby klimat
mam tylko świetlówkimoże to dobry materiał na wiersz
hmmOdpowiedź 29 January 2020, 14:29
0 no znowu te kandelabry
"dotykiem kruszysz niepewność serca
pod palcami powoli topnieje lód" - trochę jak picie zimnej flaszki, tez topnieje lód pod palcamirozpływa się w aksamicie ust
fajne takie nawet
Odpowiedź