Jak kostka lodu
Rozpływasz się
w moich dłoniach
Pod wpływem ciepła
Przeciekasz przez palce
Już nie będąc w swej postaci
W której trafiłaś w moje dłonie
Kropla po kropli cię mniej
Próbuje cię zatrzymać
Zaciskam palce
Topniejesz mi w oczach
Coraz Ciebie mniej
Masz prawo zmienić
stan skupienia
Ale moje dłonie są nieszczelne
Wymykasz się i spadasz
Kropla po kropli w dół
Tracę Cię wolno z oczu
Autor
103 043 wyświetlenia
1195 tekstów
141 obserwujących
Dodaj odpowiedź 10 October 2015, 11:17
0 Życiowe. A Ty podmiocie liryczny? Masz w sobie miłość - otwórz nią nowe inne drzwi, że zacytuje klasykę Cytatów.
Odpowiedź