Menu
Gildia Pióra na Patronite

Cechy Pożądania

gdy światło gaśnie nastaje mrok
rodzi się we mnie bestia
w duszy słyszę jej głos
gotowa na żer
jak co noc
- zawsze mi za mało -

zabieram ci każdy oddech ustami
one mi mówią - no śmiało -
bez sprzecznie przyciąga to ciało
hamulec nieśmiałości już spłonął
nie zmienisz już mojej natury
w oczach już tylko ten chaos

wczorajsze ślady na szyi
od malin skąpane w purpury

tak kocham to w każdym aspekcie
robić to czule od góry
gdy patrzysz na mnie spojrzeniem
- zjedz mnie pomału -
nadajesz mi sygnał
nadziemnie

po każdym skrawku twej skóry
tak pląsać jak listek na wietrze
twój zapach brzoskwiń
nie odzewnie

nie pytaj mnie czemu tak nagle
mam zrobić to tu i teraz
to może być niedorzeczne
tak podpowiada mi umysł

przy tobie trace wciąż zmysły
pobudzenie rośnie co chwile
znasz dobrze tą porywczość - te iskry -
lubisz gdy trace maniery
czuć pulsujące dłonie na sobie

wiem że gdy zaczynam cię całować
od dołeczków wenus
po lędźwie
przez plecy i szyję
oddajesz mi się bez reszty
wpływy na czyny są silne

upije się tobą jak zwykle
w gąszczu włosów też usne
pożegnanie dnia w objęciach brahmy
oddając ostatni całus po czółku
świat potem jakoś cichnie
świecą na nas gwiazdy
do rana spokój
mamy

17 078 wyświetleń
190 tekstów
11 obserwujących
  • Salomon

    7 April 2017, 18:56

    Dziękuje bardzo :)

  • M.M.

    7 April 2017, 17:17

    Cholernie mi się podoba! brawo!