Staram się rozumieć stan w jakim autorka postanawia napisać "wiersz", rozumiem nawet, że w owym wierszu znajduje Pani bezpieczne miejsce dla swoistego jarzma. Proszę spróbować śmielej zaznaczyć swoją przestrzeń wolną od "strachu". Kobieta z natury swojej nie jest przypisana roli zakładniczki, niewolnicy, cierpiętnicy. Mężczyźni twierdzą, że ta rola tkwi w głowie kobiety. No i bynajmniej nie jest to erotyk, a jeśli to osobliwego rodzaju. Zatem...
Staram się rozumieć stan w jakim autorka postanawia napisać "wiersz", rozumiem nawet, że w owym wierszu znajduje Pani bezpieczne miejsce dla swoistego jarzma. Proszę spróbować śmielej zaznaczyć swoją przestrzeń wolną od "strachu". Kobieta z natury swojej nie jest przypisana roli zakładniczki, niewolnicy, cierpiętnicy. Mężczyźni twierdzą, że ta rola tkwi w głowie kobiety. No i bynajmniej nie jest to erotyk, a jeśli to osobliwego rodzaju. Zatem...
Pozdrawiam.