Menu
Gildia Pióra na Patronite

Kapitulacja

Broniłam się długo, dzielnie,
Jak lwica
Bałam się tego, że przyjdzie,
Bo przyjdzie
I przyszła... tak cicho, spokojnie
Zakradła się od tyłu,
Podeszła mnie sposobem,
Nie zauważyłam, przecie mury tak wysokie
Do serca
Co słabe, skrzywdzone
A jednak, czujność uśpiła
Lecz gdy z letargu wyrwać się raczyła
Było za późno
Już była, jest
Została
Poddałam się, przegrałam

Delikatnie dotknęła
Mury zburzyła, płomyk roznieciła,
W dłonie serce delikatnie wzięła
I blasku nadała życia
Oczy zamknęłam,
Oddałam się jej cała
Skapitulowałam
Szczęśliwa, zakochana

9974 wyświetlenia
99 tekstów
1 obserwujący
Nikt jeszcze nie skomentował tego tekstu. Bądź pierwszy!