Menu
Gildia Pióra na Patronite

Żywa czerń

Bo oni zostali tam sami.
Żywa czerń nocy ich osłoni.
Nikt ich tam nie dojrzy.
Oni będą w sobie.
Tak bardzo zakochani.

Ona piękna jak róży kwiat.
On silny w swych ramionach ją ma.
Uśmiechem go zachęca łagodnym.
A on spojrzał w jej pokryte
Pragnieniem zmysłowo oczy.

Zbliżyć do niej swoje usta chciał.
Namiętnym pocałunkiem go obdarowała.
Czuł jej usta tak gorące.
Tak czule jego wargi pieszczące.
Spojrzał jeszcze na nią na chwilę.

I wiedział, że nic już tego nie zmieni.
Oni dzisiaj na zawsze zostaną złączeni.
Staną się jednym ciałem.
Jednym sercem.
Jedną duszą.

W namiętnym tańcu
Nigdy nie zostaną rozdzieleni.
On gładził jej włosy.
Jego dłonie na jej licu zostały…
I do dołu powoli zmierzały.

Jej piersi jego zmysły budziły.
Były tak piękne i krągłe.
Od namiętnych pocałunków nabrzmiałe.
Namiętnym głosem do ucha mu szeptała.

„Zróbmy to…
Niewolnicą namiętności Twoją zostanę!”
Po jej słowach już na nic nie czekał.
Ubranie z niej powoli ściągnął
Pieszcząc przy tym zmysłowo jej ciało.

Jej oczy płonęły ogniem.
Namiętność w niej ożyła.
Myślała, że to niezwykły sen.
Nie wierzyła, ze naprawdę tam była.

On był tak czuły, delikatny.
Jej uda powoli rozchylił.
Przydusiła go mocno do siebie.
Krzycząc bez opanowania.
I wtedy już się połączyli.

I słychać jej serce oszalałe.
Ich oddechy skłócone.
I czuć ich ciała gorącem obdarzone.
Zapomnieli o świecie, o wszystkim.
Bo ich ciała były splecione.

Jego wargi błądziły po jej ciele.
Ona rękoma błagała o więcej.
Więc pieścił ją niemiłosiernie.
Rozpalając w niej zmysłowość
I coraz większe pragnienie.

Zastawmy ich tam.
Niech swą namiętnością żyją.
Bo przecież nikt ich tam nie znajdzie.
Pod osłoną żywej czerni nocy.
Swoje pragnienia na nowo odkryją.

4262 wyświetlenia
37 tekstów
3 obserwujących
  • Julka10219

    19 September 2012, 19:29

    Piękny :)
    Miłego wieczoru :D

  • słoneczniki

    19 September 2012, 19:06

    Bardzo ciekawy

  • M44G

    19 September 2012, 18:50

    Piękne.