Nie do twarzy mi z nostalgią...
Bliżej mi do piekieł, czy dalej do raju?
Z uśmiechem malujesz węglem kontur ust.
Ukryta szarzyzna biała kartka łzawi.
Pod chmurą gradową nostalgia pisze kleksami.
Nie znając do końca puenty epigramat jak w czarnym
humorze a mi nie do twarzy mi w czarnym kirze.
Nieustannie poszukuję kolorowej tęczy.
Usłana cierniami kocham bo... istnieję.
92 597 wyświetleń
880 tekstów
21 obserwujących
Nikt jeszcze nie skomentował tego tekstu. Bądź pierwszy!