Menu
Gildia Pióra na Patronite

A wieczorami
zapalam światełka
choinkowe
choć już marzec
w ich blasku
ubraną jedynie we wstyd
podziwiałeś mnie
rozbierając cierpliwie
pocałunkami ust miększych
niż wyglądały
wzrokiem cieplejszym
niż wcześniej
dotykiem delikatniejszym
niż się spodziewałam
roztapiasz oziębłe skrawki
wrażeń
nadajesz ognisty im kolor
Twój dotyk
zafascynowany
poznaje każdy mój kształt
poddaję mu się
cała
przyjmując w podzięce
rozkosz bliskości

te rysunki na plecach
nagich pod moimi palcami
kreślę dokładnie
to kroki
naszego tańca
jedności serc
blisko siebie bijących
dla Ciebie moje
dla mnie Twoje
oddane
rytm melodii
wyznaczony oddechami
namiętnością
i rozkoszą przesyconymi
uspokaja się
powoli
by ukoić dusze zgubione
w locie nad przestworzami
naszych pragnień

zasypiasz
wtulony w burzę
rozsypanych na poduszce
moich włosów
bezpieczny
otoczony troskliwymi
objęciami

podziwiam Cię nie wiedząc
że potem będę
żałować
tylko tego
że wszedłeś na herbatę
by rozgrzać jedną
z grudniowych nocy

10 098 wyświetleń
73 teksty
9 obserwujących
  • Maciek Zz

    24 May 2020, 11:26

    Jak mógł mi umknąć, no jak?
    Nabrać można ochoty na taką herbatkę :)